Jeśli scrollując, mówisz sobie: „jeszcze tylko pięć minut”, warto przyjrzeć się swoim przyzwyczajeniom. Choć może wydawać się to nieszkodliwe, nowe badania pokazują dramatyczny wpływ tej praktyki na nasz mózg.
Badanie przeprowadzone przez Tianjin Normal University w Chinach, opublikowane na łamach
„NeuroImage”, ujawnia, że oglądanie krótkich treści wideo – takich jak filmiki na TikToku – może fizycznie zmieniać mózg. Zespół badawczy pod kierunkiem prof. Qianga Wanga odkrył, że osoby zgłaszające objawy uzależnienia od krótkich form wideo wykazują zwiększoną aktywność w ośrodkach nagrody mózgu. Oznacza to, że mogą być mniej wrażliwe na straty finansowe i podejmować bardziej impulsywne
decyzje.
Tego typu zachowania są charakterystyczne dla uzależnień, takich jak alkoholizm. Osłabiona zostaje zdolność do oceny kosztów i korzyści. Osoby te częściej koncentrują się na krótkoterminowej nagrodzie, ignorując długofalowe konsekwencje.
Krótkie wideo i dopamina
Choć takie filmiki mogą wydawać się niewinną rozrywką, w rzeczywistości „przekarmiają” układ dopaminergiczny mózgu. Osłabiają jego zdolność do odczuwania przyjemności z codziennych
aktywności. W efekcie nasila się potrzeba dalszego scrollowania. Mózg uzależnia się od szybkich,
intensywnych bodźców i zaczyna odczuwać nudę lub dyskomfort w ich braku.
Krótkie wideo są projektowane tak, by uzależniać. Każde automatyczne odtworzenie lub szybkie
przejście do kolejnego klipu to kolejny zastrzyk dopaminy, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za
motywację, przyjemność i system nagrody. Platformy takie jak Instagram, TikTok czy YouTube stosują
chwytliwe dźwięki i nieprzewidywalne treści, by maksymalizować ten efekt. Mózg z czasem pragnie
coraz więcej, niecierpliwie oczekując kolejnej „nagrody”.
Wraz z upływem czasu wrażliwość układu dopaminowego maleje. To, co kiedyś sprawiało radość, jak
czytanie książki czy rozmowa z przyjaciółmi, może wydawać się nudne w porównaniu ze
scrollowaniem. Neurolodzy wskazują, że taki wzorzec przypomina to, co obserwuje się u osób
uzależnionych od alkoholu czy hazardu.
Skutki poznawcze oglądania krótkich wideo
Dynamiczna, skrótowa forma krótkich filmów może również negatywnie wpływać na korę
przedczołową. To obszar mózgu odpowiedzialny za podejmowanie decyzji, skupienie i regulację emocji.
Przestymulowany mózg ma trudności z koncentracją, pogarsza się pamięć, a impulsywność rośnie.
To zjawisko przypomina zmiany obserwowane u osób uzależnionych od alkoholu – z czasem mózg
zaczyna preferować natychmiastową gratyfikację zamiast długoterminowych korzyści.
Zakłócenia snu i problemy z pamięcią
Oglądanie filmów na social mediach przed snem nie jest najlepszym pomysłem. Wpływa nie tylko na
jakość snu, ale także na hipokamp, czyli centrum pamięci i uczenia się w mózgu. Zakłócenia w tej
strukturze utrudniają przyswajanie nowych informacji, przypominanie sobie faktów i analizowanie
złożonych zagadnień. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do zmniejszenia jasności myślenia,
senności w ciągu dnia i osłabionej wydolności poznawczej.
„Uzależnienie od krótkich wideo to globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego” – ostrzega prof.
Wang. Jak podają chińskie statystyki, użytkownicy w tym kraju spędzają średnio 151 minut dziennie
na oglądaniu tego rodzaju treści.
Skala zjawiska
W 2023 roku australijskie badania wykazały, że media społecznościowe – w tym platformy z krótkimi
formami wideo – są integralną częścią życia wielu młodych Australijczyków. Aż 46 proc. osób w wieku
18–24 lat przyznało, że są one nieodzownym elementem ich codzienności.
Niektóre badania sugerują, że już 35 minut oglądania (około 260 krótkich filmików) może wystarczyć,
by rozwinąć wzorce uzależnieniowe. Skala tego zjawiska jest tak duża, że do słowników trafiły już
określenia takie jak „doomscrolling” czy „brain rot”.
Mogą Cię zainteresować:
Trening Osobistej Ekspresji – nowa odsłona programu „HORUS” Fundacji Możliwości i Szanse
Dodaj komentarz