
Jednym z osiowych objawów uzależnienia jest zażywanie narkotyków pomimo świadomości ponoszonych szkód. Oznacza to, że osoba z uzależnieniem, nawet zdając sobie sprawę z negatywnych konsekwencji dla niej samej i dla jej bliskich, nie jest w stanie przerwać destrukcyjnych zachowań. Zażywanie narkotyków stanowi jednak problem nie tylko samego zażywającego. Szkodliwe używanie różnych substancji psychoaktywnych (w tym również branie leków czy nadużywanie alkoholu), a także uzależnienie, to zachowania, które mają ogromny, dewastujący wpływ na całą rodzinę. Osoba nadużywająca lub uzależniona najczęściej przecież nie żyje w próżni, jest elementem systemu rodzinnego i to, co dzieje się z nią, wpływa na pozostałych członków rodziny. Rodzina to swoisty system naczyń połączonych. Co się zatem dzieje z rodziną, w której występuje problem używania narkotyków?
Redakcja: Co to oznacza, że rodzina to system naczyń połączonych w kontekście używania substancji psychoaktywnych?
Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz: W psychologii rodzina jest opisywana i rozumiana jako system składający się z poszczególnych elementów, czyli jej członków, powiązanych ze sobą siecią różnorodnych – mniej lub bardziej skomplikowanych – relacji i zależności. Sedno takiego pojmowania rodziny polega na założeniu, że zmiany zachodzące w jednym z elementów wpływają na wszystkie pozostałe części. Oznacza to, że uzależnienie czy choćby nadużywanie jakiejś substancji psychoaktywnej przez jednego z członków rodziny wpływa na wszystkie osoby pozostające z nim w bliskich relacjach. Przy czym „bliskich” nie jest tu równoznaczne z „dobrych”. Chodzi po prostu o członków tego samego systemu rodzinnego: rodziców, dzieci, rodzeństwo, niekiedy również dziadków, wnuczków i inne osoby z rodziny. Wpływa na ich samopoczucie, poczucie bezpieczeństwa, poczucie własnej wartości, sposób społecznego funkcjonowania i na zwykłą codzienność.
Jaki to jest wpływ?
O ile w przypadku rodzin, w których mamy do czynienia z nadużywaniem alkoholu przez jedną z osób, powstało określenie „rodzina z problemem alkoholowym”. W przypadku rodzin, w których ktoś używa narkotyków, nie mamy jeszcze takiego terminu. Można by przez analogie mówić o „rodzinie z problemem narkotykowym”. Sam ten termin wskazuje, że sytuacja, w której jedna osoba używa w sposób szkodliwy narkotyków, dopalaczy czy leków, przynosi szkody całej rodzinie. Dotyczy to różnych sfer funkcjonowania, począwszy od emocjonalnej i zdrowotnej, poprzez finansową i społeczną, a skończywszy na prawnej. Nikt z rodziny nie pozostanie obojętny wobec trudności, jakie powstają w wyniku uzależnienia u któregoś członka rodziny. Na to nie da się „zaimpregnować”. Skutki są bardzo poważne, mogąc prowadzić do stopniowej destrukcji systemu rodzinnego czy rozpadu rodziny.
Jak przebiega dynamika procesu destrukcji rodziny?
W dużym skrócie można powiedzieć, że funkcjonowanie całej rodziny zaczyna zależeń od tego, jak się zachowuje osoba używająca substancji psychoaktywnych. Poszczególni członkowie systemu rodzinnego w różny, bardzo zindywidualizowany, sposób adaptują się do sytuacji, które powoduje osoba zażywająca narkotyki. Najczęściej to przystosowanie jest niszczące, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Przysparza wiele cierpień oraz może doprowadzić do wystąpienia różnorodnych zaburzeń psychicznych i somatycznych. Co prawda, człowiek ma niezwykłe zdolności adaptacyjne i jest w stanie przystosować się niemal do każdej sytuacji i każdych warunków. Jednak nie do wszystkiego powinien się przystosowywać i nie na wszystko powinien się godzić. Uzależnienie członka rodziny jest jedną z takich sytuacji. U niektórych osób żyjących pod jednym dachem i związanych emocjonalnie z osobą uzależnioną konsekwencją narażenia na długotrwały, ciężki stres może być wystąpienie pewnych zaburzeń adaptacyjnych. W Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych zaburzenia te oznaczono symbolem F43.2. Potocznie nazywa się je współuzależnieniem. Oczywiście, nie u każdego dochodzi do wystąpienia zaburzeń adaptacyjnych, ale u wszystkich pojawia się napięcie, stres, niepokój, zaburzone poczucie bezpieczeństwa, lęk. Mogą wystąpić zaburzenia snu, apetytu, różnego typu objawy somatyczne. Nie dzieje się to z dnia na dzień. Przystosowanie rodziny do problemu uzależnienia odbywa się etapami.
Czym charakteryzują się te etapy?
Pierwszym etapem jest zaprzeczanie, że uzależnienie występuje. Sama osoba z uzależnieniem tłumaczy zażywanie narkotyków rożnymi okolicznościami i mniej lub bardziej logicznymi uzasadnieniami. Podobnie również rodzina usprawiedliwia branie narkotyków na przykład problemami w pracy, stresem czy innymi trudnościami. Osoba z uzależnieniem nie bierze odpowiedzialności za swoje postępowanie pod wpływem narkotyków ani zachowania, które służą do ich zdobycia. Najczęściej na tym etapie rodzina nie ma świadomości problemu albo go minimalizuje. Umożliwia to zachowanie pozornej równowagi systemu rodzinnego. Problem jednak nie znika, więc w drugiej fazie dochodzi do jego nasilenia. Pomiędzy członkami rodziny narastają urazy, żal, pretensje, pojawia się bezradność i wrogość. Życie pod jednym dachem staje się coraz trudniejsze. Wyrażana przez członków rodziny wprost złość za to, że ktoś zażywa i przychodzi do domu pod wpływem narkotyków, stają się dla niego pretekstem do trwania w uzależnieniu. To na tym etapie rodzice zauważają podkradanie pieniędzy z portfela przez uzależnione dziecko, jego nieobecność w domu. Zauważalne staje się też coraz mniejsze zaangażowanie uzależnionej osoby w życie rodziny i wypełnianie obowiązków domowych. Na tym etapie szkody, jakie powoduje uzależnienie stają się już wyraźnie widoczne. Rodzice wstydzą się za uzależnione dziecko, boją się o nie, a dziecko wstydzi się i boi uzależnionego rodzica.
Co się dzieje, jeśli osoba z uzależnieniem miewa okresy abstynencji?
Niemal każda osoba z uzależnieniem ma od czasu do czasu przerwy w zażywaniu. To wtedy wśród członków rodziny pojawia się nadzieja, że sytuacja ulegnie poprawie, składane są obietnice poprawy. Czasami uzależniony rodzic lub partner stara się „odkupić” przewinienia wobec dzieci lub małżonka fundując im prezenty i atrakcje. A oni mają złudną nadzieje, że to trwała poprawa. To jednak po prostu kolejna, trzecia faza dynamiki przystosowania. Po pewnym czasie sytuacja się powtarza, bo osoba z uzależnieniem wraca do nałogowych zachowań. U bliskich nasila się żal, złość i bezradność, a uzależniony coraz mniej kontroluje swoje życie i ponosi coraz więcej szkód związanych z braniem. Wszyscy członowi rodziny są na emocjonalnej huśtawce. Niestety w miarę narastania nałogu, członkowie rodziny zaczynają się izolować i wycofywać z kontaktów społecznych. Przeżywają bardzo silny wstyd i zażenowanie i ukrywają nałóg bliskiej osoby przed światem zewnętrznym. Tym samym ograniczają szansę na otrzymanie pomocy. Chaos, bezradność i nieufność narastają. Często w imię niezdrowej lojalności rodzinnej wytwarza się zasada nieujawniania problemu, co wtórnie blokuje możliwość poszukiwania wsparcia. Jest to szczególnie trudne dla dzieci uzależnionych rodziców, ale także dla ich partnerów.
Na czym polega współuzależnienie?
To sposób funkcjonowania bliskich osoby z uzależnieniem, który polega na tym, że mimo dobrych intencji, wynikających z troski i miłości, za pomocą swoich zachowań nieświadomie podtrzymują nałóg. Pojawia się u nich tendencja do nadmiernej kontroli osoby z uzależnieniem i nadmiernej odpowiedzialności za jego postępowanie, często polegającej na usprawiedliwianiu jego nieobecności w pracy, płaceniu jego długów. Generalnie na tym, że nie pozwala mu się ponosić konsekwencji swojego uzależnienia. Prowadzi to do tego, że nie ma on żadnej motywacji do wyjścia z nałogu. Bo mama, żona, ojciec naprawią cały bałagan, jaki uzależniona osoba spowodowała w swoim życiu. Bliscy osoby uzależnionej od narkotyków żyją w nieustannym napięciu i mają na co dzień ogromne poczucie bezsilności. Doświadczają cierpienia, lęku oraz gwałtownych zmian nastroju. Towarzyszy im często poczucie winy, że mogli coś robić inaczej, że mogą teraz zrobić coś więcej, a na skutek takiego myślenia miewają poważnie obniżone poczucie własnej wartości.
Czy i jak można pomóc rodzinie, w której występuje problem używania narkotyków?
Oczywiście, chociaż trzeba pamiętać, że leczenie uzależnienia jest procesem długoterminowym i zdarzają się nawroty. Jeśli uzależniony nie chce zgłosić się na leczenie, warto poszukać pomocy dla siebie, aby nauczyć się takiego postępowania, które z jednej strony nie będzie podtrzymywać nałogu bliskiej osoby, a z drugiej pozwoli uzyskać wsparcie psychologiczne dla siebie. W przypadku pracy z młodymi osobami uzależnionymi zaleca się pracę z całą rodziną, aby pomóc w dokonaniu zmian w zakresie wzajemnej komunikacji i ról rodzinnych, które utrudniają prawidłowe funkcjonowanie systemu. W poradniach leczenia uzależnień zazwyczaj są też programy dla rodzin. Terapia rodzinna pozwala pozbyć się traum będących skutkiem życia w bliskiej relacji z osobą z uzależnieniem i uczy, jak odzyskać spokój i na nowo nauczyć się czerpać radość z życia. Istnieją też liczne grupy samopomocowe wspierające rodziców uzależnionych dzieci oraz partnerów i partnerki uzależnionych małżonków.
Dziękujemy za rozmowę.
Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz – psycholog z ponad 20-letnim doświadczeniem w pracy terapeutycznej i szkoleniowej, certyfikowana specjalistka psychoterapii uzależnień i mediatorka. Autorka e-booków oraz licznych artykułów popularyzujących wiedzę z zakresu psychologii i psychoterapii, a szczególnie przeciwdziałania dyskryminacji i przemocy. Przez kilkanaście lat pracowała w Ośrodku Rehabilitacyjnym dla Uzależnionych od Substancji Psychoaktywnych „Wapienica” w Bielsku-Białej, obecnie współpracuje z Młodzieżowym Ośrodkiem Rehabilitacyjnym Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności w Kazuniu-Bielanach. Doświadczenie zdobywała pracując również w poradniach zdrowia psychicznego i oddziałach szpitalnych, a także uczestnicząc w różnorodnych projektach i prowadząc własną praktykę terapeutyczną, w której udziela wsparcia osobom znajdującym się w kryzysowych momentach życia i borykającym się z zaburzeniami nerwicowymi, depresją, uzależnieniami i współuzależnieniem czy trudnościami interpersonalnymi.
Mogą Cię zainteresować:

Dodaj komentarz