
Terapeuci uzależnień posiłkują się wieloma narzędziami i technikami w celu niesienia pomocy swoim pacjentom. Jednym z takich narzędzi jest dzienniczek głodu alkoholowego. O tym, czym jest i w jakim celu się go stosuje zapytaliśmy Anetę Półtorak, specjalistkę psychoterapii uzależnień w procesie certyfikacji. Terapeutka ukazuje liczne korzyści płynące z jego korzystania.
Redakcja: Czym jest dzienniczek głodu alkoholowego?
Aneta Półtorak: Gdy jesteśmy przeziębieni, często sięgamy po termometr w celu zmierzenia temperatury. Jeśli ta okazuje się wysoka – wtedy interweniujemy. Podobnie jest z dzienniczkiem głodu. To również jest narzędzie służące do monitorowania naszego stanu. Analogicznie do wspomnianego termometru – dostarcza informacji o osiągnięciu poziomu, w którym podejmujemy działania służące radzeniu sobie. Uzależnienie też jest chorobą, a żeby móc trzeźwieć (zdrowieć) potrzebne są narzędzia kontrolne. Mówi się, że nie można kontrolować swojego uzależnienia, ale można kontrolować swoje trzeźwienie. Dlatego wysoko zalecane jest posługiwanie się do tego celu dzienniczkiem głodu.
Do kogo skierowane jest to narzędzie?
Nie ma znaczenia, czy jest to osoba dorosła czy taka, która nie osiągnęła jeszcze pełnoletności. Bez znaczenia jest status społeczny. Jedynym wymogiem korzystania z dzienniczka głodu jest chęć wglądu osoby go wypełniającej w samego siebie i poddanie się refleksjom. Dzienniczek głodu alkoholowego zalecany jest szczególnie na początku trzeźwienia. Mechanizmy uzależnienia działają podstępnie, aby człowiek mógł dalej trwać w szponach nałogu. To narzędzie może być konfrontujące. Pokazuje wynik, a do osoby wypełniającej należy decyzja, co dalej z tym zrobi. Czy podejmie działania na rzecz radzenia sobie z głodem, czy wykaże się biernością w tym zakresie…
Warto wyjaśnić, że zanim pacjentowi wręczę taki dzienniczek głodu alkoholowego to najpierw edukuję, czym w ogóle jest głód substancji. Jakie ma symptomy, po czym dany pacjent może poznać go u siebie.
Jak na dziennik głodu reagują pacjenci?
Pacjenci zazwyczaj reagują pozytywnie. Traktują to narzędzie jako ogromną pomoc. Bywa często, że omawiamy dzienniki w gabinecie. Analizujemy na ich podstawie, co dzieje się w życiu pacjenta. W jakich okolicznościach głód pojawia się najczęściej i co robić, aby jego pojawienie nie zwiastowało sięgnięcia po alkohol czy narkotyki.
Jaką formę ma taki dzienniczek?
Często przedstawiony jest w formie tabeli, zawierającej np. kolumnę z poszczególnymi objawami charakterystycznymi dla głodu substancji i wiersze zawierające dni tygodnia. Raczej nie powinno być problemem otrzymanie takiego gotowego dzienniczka w poradniach leczenia uzależnień. Wpisując w wyszukiwarkę internetową ,,dziennik głodu” można znaleźć gotowe pliki do wydrukowania.
Jak prawidłowo wypełnić dziennik?
Należy przy wymienionych objawach postawić plus bądź minus, w zależności od tego, co danego dnia czujemy. Jeśli tego dnia występują „skoki napięcia” zaznaczamy plus (+), jeśli ich nie zauważyliśmy to minus (-).
Warto wziąć pod uwagę, że tylko starannie wypełniony dzienniczek może być pomocny. Zanim rozpocznie się jego wypełnianie, należy zrobić analizę danego dnia, zastanawiając się nad swoimi odczuciami i występowaniem objawów na jego poszczególnych etapach. Warto odpowiadać sobie szczerze, bo tyko w tym przypadku narzędzie jest skuteczne i pomocne.
Dziękujemy za rozmowę.
Aneta Półtorak: psychoterapeutka uzależnień w procesie certyfikacji, pedagogożka i oligofrenopedagożka.
Mogą Cię zainteresować:

Dodaj komentarz