Skip to main content
Dłoń odmawia alkoholu
18 października 2024

Od wielu uzależnionych pacjentów można usłyszeć, że chcieliby wrócić do kontrolowanego picia. Funkcjonują w przekonaniu i nadziei, ze będzie to dla nich możliwe. Wiele osób pijących ryzykownie lub szkodliwie, uważa, że istnieją sposoby, aby alkohol spożywać i się nie uzależnić. Tymczasem informacje zawarte w najnowszym raporcie WHO, poświęconym zagadnieniu światowej konsumpcji alkoholu i wpływu alkoholu na zdrowie, jednoznaczne wskazują, że używanie alkoholu jest związane z nieodłącznym ryzykiem zdrowotnym. Oczywiście, ryzyko to może przybierać różne rozmiary. Trzeba też pamiętać, że konsekwencje zdrowotne picia mogą być przesunięte w czasie. Jeżeli jednak wziąć pod uwagę całą populację, to każda ilość spożywanego alkoholu może prowadzić do pogorszenia i utraty zdrowia. O tym, czy istnieje „bezpieczne picie” rozmawiamy z Elżbietą Grabarczyk-Ponimasz, psychologiem z ponad 20-letnim doświadczeniem i certyfikowaną specjalistką psychoterapii uzależnień.

Redakcja: Czy istnieją limity bezpiecznego picia?

Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz: Wbrew temu, co sądzą niektórzy pacjenci twierdzący, że WHO wyznacza limity bezpiecznego picia, organizacja ta przekonuje, że dla zdrowia najlepsze jest całkowita abstynencja. Obserwacje kliniczne i gromadzone od wielu kat dowody jednoznacznie wskazują, że konsumpcja alkoholu jest związana z nieodłącznym ryzykiem zdrowotnym. Konsekwencje zdrowotne picia nie muszą pojawić się od razu, mogą wystąpić po wielu latach, zwłaszcza w przypadku długotrwałego picia. Powtórzę raz jeszcze: WHO nie wyznacza żadnych konkretnych limitów. Dowody wskazują, że idealną sytuacją z punktu widzenia zdrowotnego jest całkowite powstrzymanie się od picia.

Jakie znaczenie praktyczne ma ta informacja?

Oznacza ona, że nie ma bezpiecznego zakresu picia alkoholu. Picie alkoholu jest blisko związane z występowaniem kilkudziesięciu różnych chorób i w niemal każdym z tych przypadków występuje ścisła korelacja między przyjmowaną dawką a reakcją organizmu. Mówiąc krótko, im więcej pijesz, tym większe będzie ryzyko wystąpienia którejś z chorób związanych ze spożywaniem alkoholu. Im mniej tym lepiej, zarówno jeśli chodzi o konsekwencje indywidualne, jak i społeczne.

Istnieje zbadana i udokumentowana zależność między nadużywaniem alkoholu a częstszym występowaniem zaburzeń psychicznych, a także między nadużywaniem alkoholu a zapadalnością na gruźlicę, zakażenie wirusem HIV i zachorowanie na AIDS. To nie jest informacja, którą chciałoby usłyszeć wiele osób, zwłaszcza tkwiących głęboko w mechanizmach iluzji i zaprzeczeń.

Użyła pani pojęcia picie ryzykowne i picie szkodliwe. Czy te określenia można stosować zamiennie?

Niekoniecznie. Ryzykowne picie alkoholu oznacza spożywanie nadmiernych ilości alkoholu, które nie pociąga za sobą aktualnie negatywnych konsekwencji. Jednocześnie można się spodziewać, że te konsekwencje się pojawią się, jeżeli aktualny model picia alkoholu nie ulegnie zmianie. Warto tu dodać, że chodzi zarówno o picie jednorazowe, jak i łączne w określonym okresie. Natomiast picie szkodliwe oznacza pojawienie się takiego wzorca używania alkoholu, który już powoduje występowanie szkód zdrowotnych, fizycznych albo psychicznych, ale nie występuje uzależnienie od alkoholu. Prawdopodobnie po prostu jeszcze nie występuje, ale wystąpi, jeżeli aktualny model picia alkoholu nie zmieni się.

Warto podkreślić, że osoby pijące alkohol mogą wielokrotnie w ciągu swojego życia zmieniać wzorzec spożywania alkoholu. Od pełnej abstynencji, poprzez picie o niskim poziomie ryzyka, do spożywania alkoholu w sposób ryzykowny i szkodliwy. Wiele osób uzależnionych próbuje usprawiedliwić swoje nałogowe picie stwierdzeniami, że przecież wszystkich piją. Jednak większość ludzi na świecie pije alkohol na poziomie małego ryzyka szkód, czyli na tyle rzadko i w tak małych ilościach, że nie stwarza to ryzyka zdrowotnego ani też poważnego zagrożenia dla nich samych i dla ich otoczenia.

Warto w tym miejscu przypomnieć, w jaki sposób alkohol działa na psychikę i ciało osoby, która go spożywa.

Alkohol etylowy (C2H5OH) ma podwójne działanie. Działa zarówno odurzająco, jak i depresyjnie. Spożycie go w większych ilościach powoduje zaburzenia równowagi, koordynacji myśli i działań. Alkohol bardzo szybko wchłania się do organizmu z przewodu pokarmowego, ale także przez drogi oddechowe oraz skórę. Wpływ alkoholu na organizm charakteryzuje się dobrze zbadana dynamika. Maksymalne stężenie alkoholu we krwi pojawia się po około 0,5 do 3 godzin od spożycia. Alkohol jest rozkładany w wątrobie do aldehydu octowego z szybkością około 100-125 mg/kg/godzinę. U osoby dorosłej zatrucie alkoholem  może nastąpić już po spożyciu 150-100 ml czystego spirytusu (w przeliczeniu to 1,5 ml/kg ciała). Dawkę śmiertelną uznaje się 58 g/kg u osoby dorosłej, a u dzieci tylko 3 g/kg. Tak, dzieci też sięgają po alkohol, też się uzależniają i też mogą przez niego umrzeć. Zgon w wyniku picia może wystąpić na różne sposoby. Może dojść do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, poprzez zachłyśnięcie się (na przykład wymiotami) czy na skutek wychłodzenia organizmu.

Jak eksperci szacują konsekwencje nadmiernego spożywania alkoholu?

Jak wskazuje WHO, alkohol znajduje się na trzecim miejscu wśród czynników ryzyka dla zdrowia mieszkańców Europy. Warto wziąć pod uwagę, że ryzyko wspomnianych wcześniej szkód zdrowotnych spowodowanych alkoholem zależy przede wszystkim od wypijanych ilości. Dane epidemiologiczne wskazują, że ryzyko chorób i konsekwencji społecznych zwiększa się przy spożywaniu powyżej 20 g alkoholu dziennie. Te same ilości alkoholu konsumowane okazjonalnie z dużym prawdopodobieństwem zwiększają ryzyko wypadków i urazów z uwagi na psychomotoryczne osłabienie powodowane wpływem alkoholu. Badaczom nie udało się jednak określić dawki całkowicie bezpiecznej, która gwarantowałaby zupełny brak negatywnych konsekwencji spożywania napojów alkoholowych dla zdrowia. Przypomnijmy, że według danych Światowej Organizacji Zdrowia przez nadmierne spożywanie alkoholu każdego roku na świecie umierają 3 mln ludzi. To aż  5,3 procent wszystkich zgonów!

Skąd zatem przekonanie, że istnieją normy WHO określające bezpieczne ilości wypijanego alkoholu?

Rzeczywiście, istnieje dokument z 2001 roku pod tytułem „Brief Intervention For Hazardous and Harmful Drinking: A Manual For Use in Primary Care”. Jest to po prostu podręcznik przeznaczony dla pracowników podstawowej opieki zdrowotnej, którzy mają do czynienia z pacjentami nadużywającymi alkoholu. W podręczniku autorzy opisują procedury konsultacji pacjentów spożywających alkohol przy użyciu testu AUDIT.  W przypadku osób uzyskujących w nim wynik między 8 a 15 punktów autorzy zalecają wyznaczanie limitów spożycia i określają te bezpieczne limity dość precyzyjnie. Należy jednak koniecznie zwrócić uwagę, że wyniki pomiędzy 8 a 15 punktów oznaczają ryzykowne spożywanie alkoholu. Nie szkodliwe picie alkoholu, ani tym bardziej nie uzależnienie od alkoholu. Są to zatem limity dla osób nieuzależnionych, a przekraczanie tych ilości istotnie zwiększa ryzyko pojawienia się uzależnienia.

Dziękuję za rozmowę.

Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz – psycholog z ponad 20-letnim doświadczeniem w pracy terapeutycznej i szkoleniowej, certyfikowana specjalistka psychoterapii uzależnień i mediatorka. Autorka e-booków oraz licznych artykułów popularyzujących wiedzę z zakresu psychologii i psychoterapii, a szczególnie przeciwdziałania dyskryminacji i przemocy.  Przez kilkanaście lat pracowała w Ośrodku Rehabilitacyjnym dla Uzależnionych od Substancji Psychoaktywnych „Wapienica” w Bielsku-Białej. Współpracowała z Młodzieżowym Ośrodkiem Rehabilitacyjnym Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności w Kazuniu-Bielanach oraz Krótkoterminowym Ośrodkiem Leczenia Terapii i Rehabilitacji Uzależnień w Warszawie. Doświadczenie zdobywała również na oddziałach szpitalnych, a także uczestnicząc w różnorodnych projektach związanych ze zdrowiem psychicznym. Obecnie pracuje w Poradni Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia na warszawskim Mokotowie oraz prowadzi własną praktykę terapeutyczną. Udziela wsparcia osobom znajdującym się w kryzysowych momentach życia i borykającym się z trudnościami interpersonalnymi, zaburzeniami nerwicowymi, depresją, a także uzależnieniami i współuzależnieniem.

Zostaw swój komentarz:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mogą Cię zainteresować:

Mężczyzna przed ekranem laptopa

Webinary dla rodziców młodzieży – prelekcje w formie online

Młody człowiek z irokezem

Wspierający rodzic nastolatka – cykl hybrydowy

Zdjęcie rąk trzymających kubki z kawą

Dobre rozmowy o ważnych sprawach – warsztaty

Żółty ludzik pod lupą na szarym tle

Indywidualne spotkania konsultacyjno-superwizyjne

The owner of this website has made a commitment to accessibility and inclusion, please report any problems that you encounter using the contact form on this website. This site uses the WP ADA Compliance Check plugin to enhance accessibility.