
“Ważne jest budowanie przyjaznej atmosfery, wysłuchanie, co senior ma do powiedzenia o powodach korzystania z internetu. Aby seniora traktować podmiotowo, jako partnera w rozmowie. Takim podejściem zwiększymy szansę na szczerą rozmowę, która być może pomoże zadbać o cyfrową higienę”. Czym się różnią zaburzenia używania technologii u młodych i seniorów? Jaka jest rola higieny cyfrowej, mówi Dorota Wojciechowska, psycholożka i certyfikowana psychoterapeutka.
Redakcja: Czy uzależnienie cyfrowe u osób starszych różni się od tego, które obserwujemy u młodszych pokoleń?
Dorota Wojciechowska: Podstawowe kryteria uzależnienia cyfrowego (koncentracja myśli wokół przedmiotu uzależnienia, utrata kontroli, syndrom odstawienia) są wspólne dla różnych grup wiekowych. Są to wskaźniki, na których bazie możemy rozpoznać uzależnienie, niezależnie od tego, czego ono dotyczy. Jednak można zaobserwować pewne różnice w motywacji, objawach i podłożu uzależnienia u seniorów i młodszych użytkowników cyfrowych technologii.
Poczucie samotności jest częstą przyczyną logowania się do sieci wśród seniorów. Młody człowiek poszukuje tożsamości, uznania oraz odpowiedzi na pytanie: „kim jestem”? Senior to wie, ale często nie wie, jak poradzić sobie z poczuciem izolacji. Lajki, komentarze i takie poczucie, że „dzieje się” nie są dla seniora tak istotne, jak dla młodego człowieka. Znacznie bardziej chodzi o to, aby po prostu móc z kimś porozmawiać, aby poczuć, że nie jest się samemu. Różnice widać też na poziomie poznawczym i fizycznym. Seniorzy zgłaszają zmęczenie byciem online i niepokój, gdy zostają pozbawieni dostępu do sieci. Młodzi użytkownicy pokazują natomiast częściej objawy agresji oraz zmienność nastrojów. Na seniorów negatywnie może wpływać przebodźcowanie informacjami. U młodych ludzi można zaobserwować zmiany w obszarach odpowiedzialnych za kontrolę impulsów i nagrody. Uwzględnienie tych różnic wydaje się kluczowe w tworzeniu programów profilaktycznych dla różnych grup wiekowych.
Coraz więcej i częściej mówi się o higienie cyfrowej. Co powinniśmy przez nią rozumieć?
Na stronie Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa możemy znaleźć definicję higieny cyfrowej. Czytamy tam, że: „Jest to takie używanie urządzeń ekranowych, które chroni twoje zdrowie”. Pojęcie to powstało w związku z potrzebą zadbania o dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny użytkowników technologii cyfrowych oraz ochronę zdrowia w tych obszarach. Mówimy tutaj o kontroli czasu przed ekranem, planowaniu ograniczaniu korzystania z urządzeń cyfrowych, bezpieczeństwie korzystania z sieci, krytycznym podejściu do prezentowanych w internecie treści, oraz wielu innych zachowaniach prozdrowotnych, jak choćby higiena snu w kontekście korzystania z urządzeń ekranowych. Podsumowując: w higienie cyfrowej chodzi o zachowanie równowagi pomiędzy byciem online i offline.
Jakie konkretne zachowania świadczą o braku tzw. higieny cyfrowej wśród seniorów?
O braku zachowania higieny cyfrowej świadczą działania, które zwiększają ryzyko utraty prywatności, wyłudzenia danych, ataków cybernetycznych. To także zachowania, które przyczyniają się do pogorszenia stanu zdrowia. Najważniejsze z nich to: używanie zbyt przewidywalnych i prostych haseł, wchodzenie na podejrzane strony, klikanie w nieznane linki, otwieranie załączników z nieznanego źródła, brak ochrony antywirusowej. Zagrożenie może również stwarzać ignorowanie włączających się aktualizacji, które seniorzy pomijają, nie wiedząc, o co chodzi oraz udostępnianie wielu prywatnych danych w sieci np. zdjęć rodzinnych, oraz oczywiście wszystkie zachowania, które szkodzą zdrowiu. Dbając o higienę cyfrową całego społeczeństwa, nie tylko seniorów, warto włączać edukację i profilaktykę odnośnie do cyfrowego świata i kierować ją do wszystkich grup wiekowych, w szczególności do seniorów, dzieci i młodzieży.
Warto wspomnieć też o manipulacji. Znamy przecież wiele przykładów z życia, że senior został namówiony do kupna jakiegoś produktu pod pozorem wyjątkowej użyteczności czy okazji, za cenę zupełnie nieadekwatną, czyli mocno zawyżoną. Bombardowanie fałszywymi informacjami to kolejne zagrożenie. Oczywiście pojawiają się także oszustwa i wyłudzenia finansowe. Znamy przecież wiele historii, które były opisywane w mediach. Osoba starsza kliknęła link, wpisywała hasło i traciła życiowe oszczędności. Głośno jest też o historiach „na wnuczka”, który prosił o potwierdzenie płatności, bo rzekomo zapomniał portfela i nie ma jak wrócić do domu. Oczywiście też, te wszystkie „cudowne” suplementy, a nawet „leki” uwalniające od bólu czy choroby. Wystarczy, że reklama takiego produktu pojawi się na ekranie cierpiącego, samotnego seniora…
Jak rozmawiać z osobą starszą, która spędza coraz więcej czasu online, by nie wzbudzić w niej oporu czy poczucia krytyki?
Fundamentem jest tu szacunek, zrozumienie oraz współpraca. Ważne jest budowanie przyjaznej atmosfery, wysłuchanie, co senior ma do powiedzenia o powodach korzystania z internetu. Ważne, aby podjąć próbę dowiedzenia się, co sprawia mu przyjemność, czego szuka w cyfrowy świecie. Chodzi o to, aby był to dialog, rozmowa o tym, co mogłoby się zmienić, gdyby senior mniej czasu spędzał przed ekranem. Niepotrzebne są nakazy czy zakazy. Warto zadawać pytania otwarte, zapraszające do rozmowy, zamiast udzielać rady. Można też powtórzyć własnymi słowami to, co senior powiedział. Pozwoli mu to usłyszeć jego słowa i być może dokonać zmiany „cyfrowych” zachowań. Można także wspólnie z osobą starszą zaplanować przerwy od cyfrowych urządzeń i pomyśleć o alternatywnym działaniu. Bardzo ważne jest to, aby seniora traktować podmiotowo, jako partnera w rozmowie. Takim podejściem zwiększymy szansę na szczerą rozmowę, która być może pomoże zadbać o cyfrową higienę.
Jaką rolę mogą odegrać bliscy, opiekunowie i instytucje w edukacji cyfrowej seniorów? Czy istnieją sprawdzone metody, które warto propagować?
Zarówno bliscy, jak i różnego rodzaju instytucje mogą odegrać bardzo ważną rolę we wspieraniu seniora w cyfrowym świecie. Bliscy poprzez modelowanie oraz motywowanie do podejmowania różnego rodzaju aktywności, mogą wpływać na wybory i kształtować zdrową postawę. Bliskie osoby mogą także dawać oparcie emocjonalne i budować zaufanie. To z kolei zazwyczaj przyczynia się do tego, że senior nie ma oporów, aby zwrócić się po pomoc, poradę czy by podzielić swoim doświadczeniem z cyfrowego świata. W ten sposób zwiększymy jego bezpieczeństwo.
Warto także zachęcać seniorów do uczestnictwa w różnego rodzaju warsztatach, zajęciach psychoprofilaktycznych, które przyczyniają się do zwiększenia dobrostanu psychicznego i są miejscem do budowania więzi. Zajęcia z cyberbezpieczeństwa zwiększają także ochronę przed atakami w sieci.
Dorota Wojciechowska — psycholożka, certyfikowana psychoterapeutka i doradczyni systemowa. Posiada wieloletnią praktykę zawodową w pracy psychologicznej z osobami 60+ w zakresie psychoedukacji, psychoprofilaktyki uzależnień, umiejętności społecznych, wsparcia emocjonalnego, przeciwdziałania przemocy, aktywizacji społecznej
Mogą Cię zainteresować:

„Seniorzy często nie mają świadomości, że leki, które zapisał im lekarz, są silnie uzależniające”

Techniki radzenia sobie z kryzysami w trakcie terapii. Jak przygotować się na trudne momenty i zapobiegać nawrotom?

Dodaj komentarz