Zrozumienie motywów, które skłaniają młodych ludzi do sięgania po różne substancje psychoaktywne, ma ogromne znaczenie dla wypracowania rozwiązań służących profilaktyce uzależnień wśród młodzieży, a także skutecznych sposobów leczenia tych z nich, którzy już się uzależnili. Umożliwia to także wzmacniania czynników chroniących przed popadaniem młodych ludzi w niebezpieczne zachowania, również takie, które nie są związane bezpośrednio z uzależnieniem, jak np. zachowania przestępcze czy autodestrukcyjne. Kluczową kwestią dla zidentyfikowania motywacji sięgania przez młodzież po alkohol jest poznanie psychologicznych mechanizmów i zjawisk charakterystycznych dla okresu dorastania. O tych zagadnieniach rozmawiamy z Elżbietą Grabarczyk-Ponimasz, która jako psycholog i specjalistka psychoterapii uzależnień od ponad 20 lat pracuje z osobami uzależnionymi i szkodliwie używającymi substancji psychoaktywnych.
Redakcja: Czy są w życiu człowieka okresy kluczowe dla rozwoju uzależnienia?
Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz: Należy pamiętać, że uzależnienie jest zaburzeniem, które może rozwinąć się w każdym wieku. To choroba, która nie zważa na wiek, płeć, status materialny, wykonywany zawód. Można nieco kolokwialnie stwierdzić, że jest chorobą bardzo demokratyczną. Jednak rzeczywiście po alkohol i narkotyki ludzie zaczynają sięgać najczęściej w okresie dorastania i wczesnej młodości. To najczęstszy czas inicjacji, jeśli chodzi o różne substancje psychoaktywne. Oczywiście zdarzają się wyjątki, a niektóre z nich są przerażające. Do ośrodka, w którym kiedyś pracowałam, trafiła 21-letnia kobieta, która pierwsze ciągi od dożylnie przyjmowanej heroiny miała za sobą w wielu 12 lat, a zaczęła się upijać jako siedmiolatka. Jednak większość historii uzależnienia zaczyna się w wieku nastoletnim, kiedy młodzi ludzie zaczynają eksperymentować z piciem alkoholu, a niekiedy również z innymi substancjami psychoaktywnymi. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że to krytyczny wiek, jeżeli chodzi o uzależnienia.
Dlaczego okres dorastania jest tak ryzykowny?
Warto przytoczyć tu koncepcję Erika Eriksona, zgodnie z którą rozwój człowieka przebiega stadiami. Pierwsze cztery rozgrywają się w dzieciństwie, piąty dotyczy interesującego nas okresu dojrzewania, a ostatnie mają miejsce w wieku dojrzałym. Szczególne znaczenie ma właśnie okres adolescencji, ponieważ dokonuje się wtedy niezwykle trudne przejście od dzieciństwa do wieku dojrzałego. W okresie dorastania osoba zaczyna mieć poczucie własnej tożsamości, poczucie, że jest jedyna w swoim rodzaju, a jednocześnie przeznaczona do pełnienia jakiejś sensownej roli w społeczeństwie. Jest to okres, gdy nastolatek pragnie określić, kim jest obecnie i kim pragnie być w przyszłości. To prawdopodobnie najtrudniejszy czas w życiu człowieka, na pograniczu dzieciństwa i dorosłości, kiedy nie wiadomo, czy się jest dzieckiem, czy dorosłym, chciałoby się być dorosłym, ale bez zobowiązań i być dzieckiem, ale z prawami dorosłego. To, co charakterystyczne dla tego okresu, to fakt, że rodzice przestają być najważniejszym punktem odniesienia na rzecz grupy rówieśniczej.
Czy możemy więcej powiedzieć o potrzebach charakterystycznych dla okresu adolescencji?
Kluczowymi potrzebami nastolatków są potrzeby przynależności do grupy i akceptacji. Młody człowiek chce być akceptowany i lubiany przez swoich rówieśników i jest w stanie dla zaspokojenia tej potrzeby zrobić bardzo wiele. Nie zawsze są to działania bezpieczne i rozsądne, jednak zdolność postrzegania długofalowych skutków swoich działań dopiero zaczyna się w tym wieku rozwijać. To bardzo niebezpieczny czas, bo nie zawsze grupa dostarcza konstruktywnych wzorców zaspokajania potrzeb, radzenia sobie z emocjami czy rozwiązywania konfliktów. Jeśli dorastający nastolatek nie ma w tym obszarze zasobów i umiejętności wyniesionych z domu, będzie niezwykle podatny na wpływ kolegów i koleżanek. Chodzi o takie zasoby jak umiejętność odmawiania, stabilne poczucie wartości, umiejętność radzenia sobie z emocjami, a także zdrowa hierarchia wartości, która może być oparciem w tym trudnym okresie. Niektóre potrzeby stoją ze sobą w dramatycznym konflikcie. Równocześnie bowiem z potrzebą przynależności bardzo mocna staje się potrzeba niezależności i samostanowienia. Przy czym dotyczy to niezależności od rodziców, wobec których młody człowiek się buntuje, jednocześnie ulegając wpływowi kolegów. Potrzeba zabawy z kolei wiąże się z ryzykiem podejmowania różnorodnych eksperymentów, między innymi polegających na przyjmowaniu różnych substancji czy piciu alkoholu. W połączeniu z silną potrzebą akceptacji przez grupę stanowi to mieszankę wybuchową, prowadzącą do ulegania presji rówieśników również w zachowaniach niebezpiecznych. To m.in. te potrzeby i konflikty między nimi są odpowiedzialne za sięganie po narkotyki i alkohol. Od eksperymentowania się zaczyna.
Co jeszcze kieruje młodymi ludźmi sięgającymi po substancje psychoaktywne?
Trzeba pamiętać, że to czas, kiedy dopiero kształtuje się umiejętność regulowania emocji, radzenia sobie z nimi. Kiedy nastolatek zaczyna odkrywać właściwości alkoholu i innych substancji, zaczyna ich używać do radzenia sobie z trudnymi emocjami, o które w tym czasie bardzo łatwo. Młody człowiek boi się, że nie będzie lubiany, że nie znajdzie chłopaka lub dziewczyny, że jest nieatrakcyjny, że sobie nie poradzi, że nie wie, co chce robić w życiu, nie wie kim jest. Jeśli zaczyna z tymi lękami, ale też z innymi uczuciami, radzić sobie przy pomocy substancji psychoaktywnych, oznacza to, że nie uczy się samodzielnego, konstruktywnego zaspokajania potrzeb, a także radzenia sobie z uczuciami. Nie wie, jak na trzeźwo obchodzić się ze smutkiem, złością czy lękiem, bo niweluje je pijąc lub biorąc. Można powiedzieć, że pod względem rozwoju emocjonalnego zatrzymuje się na tym etapie, a którym zaczął pić lub brać. Najważniejszą rzeczą, którą kiedyś będzie miał do przepracowania w procesie terapii, jeżeli się na leczenie zdecyduje, będzie nauczenie się doświadczania na trzeźwo swoich stanów emocjonalnych, znoszenia napięcia i dyskomfortu. Do zrozumienia, co się wtedy dzieje, bardzo przydatna jest hipoteza leczenia, podkreślając, że atrakcyjność substancji psychoaktywnych polega na tym, że mogą usuwać uczucia, intensyfikować je lub po prostu je zmieniać. Jednak stosowanie coraz większej liczby substancji w celu osiągnięcia regulacji emocjonalnej pogłębia uzależnienie, prowadząc w rezultacie do zaniku umiejętności samoregulacyjnych, a w przypadku młodych ludzi, do ich niewykształcenia.
Jak można zapobiegać sięganiu przez młodzież po alkohol i inne substancje?
To jest zadanie mądrej profilaktyki i mądrych dorosłych. Mądrość polega w tym wypadku na świadomości tego, co się z dorastającym człowiekiem dzieje. Zmienia się ciało, zmieniają się struktury w mózgu, tworzą się w końcu połączenia umożliwiając wyobrażanie sobie długofalowych konsekwencji swoich działań. Poradzenie sobie z tymi wyzwaniami jest bardzo trudne. Wspieranie młodych ludzi, ale też dostarczanie dzieciom umiejętności radzenia sobie z uczuciami, a także umiejętności interpersonalnych oraz wzmacnianie ich poczucia własnej wartości wydają się tutaj kluczowe.
Dziękuję za rozmowę.
Elżbieta Grabarczyk-Ponimasz – psycholog z ponad 20-letnim doświadczeniem w pracy terapeutycznej i szkoleniowej, certyfikowana specjalistka psychoterapii uzależnień i mediatorka. Autorka e-booków oraz licznych artykułów popularyzujących wiedzę z zakresu psychologii i psychoterapii, a szczególnie przeciwdziałania dyskryminacji i przemocy. Przez kilkanaście lat pracowała w Ośrodku Rehabilitacyjnym dla Uzależnionych od Substancji Psychoaktywnych „Wapienica” w Bielsku-Białej. Współpracowała z Młodzieżowym Ośrodkiem Rehabilitacyjnym Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności w Kazuniu-Bielanach oraz Krótkoterminowym Ośrodkiem Leczenia Terapii i Rehabilitacji Uzależnień w Warszawie. Doświadczenie zdobywała również w poradniach zdrowia psychicznego i oddziałach szpitalnych, a także uczestnicząc w różnorodnych projektach. Obecnie pracuje w Poradni Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia na warszawskim Mokotowie oraz prowadzi własną praktykę terapeutyczną, w której udziela wsparcia osobom znajdującym się w kryzysowych momentach życia i borykającym się z trudnościami interpersonalnymi, zaburzeniami nerwicowymi, depresją, a także uzależnieniami i współuzależnieniem.
Dodaj komentarz