
Nie każda osoba spędzająca dużo czasu online ma problem z uzależnieniem. Nowe badania pokazują, że kluczową rolę mogą odgrywać cechy osobowości – w tym neurotyczność, sumienność i otwartość na doświadczenia. Co dokładnie ustalili naukowcy?
Internet a osobowość – czego dotyczyło badanie?
Badacze z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie przyjrzeli się związkom między cechami osobowości a uzależnieniem od internetu. W badaniu wzięło udział 556 kobiet w wieku od 18 do 63 lat (średnia wieku: 34 lata). Wszystkie uczestniczki wypełniły dwa kwestionariusze:
- NEO-FFI – mierzący pięć głównych cech osobowości według tzw. Wielkiej Piątki (neurotyczność, ekstrawersja, otwartość, ugodowość, sumienność),
- IAT (Internet Addiction Test) – sprawdzający nasilenie objawów uzależnienia od internetu.
Na podstawie wyników IAT, kobiety podzielono na trzy grupy:
- brak uzależnienia (69% uczestniczek),
- umiarkowane ryzyko (27%),
- wysokie ryzyko uzależnienia (4%).
Neurotyczność: im więcej lęku, tym większe ryzyko
Wyniki pokazały wyraźny związek między wysokim poziomem neurotyczności a skłonnością do nadużywania internetu. Kobiety o wysokiej neurotyczności częściej doświadczały lęku, napięcia, niskiej odporności na stres i wahań nastroju. Internet stawał się dla nich formą ucieczki od trudnych emocji.
Statystycznie istotne różnice zauważono między wszystkimi trzema grupami: kobiety z najwyższym ryzykiem uzależnienia od internetu miały też najwyższe wyniki neurotyczności. To sugeruje, że im większa emocjonalna niestabilność, tym większe ryzyko kompulsywnego korzystania z sieci.
Sumienność chroni przed uzależnieniem
Z kolei osoby o wysokim poziomie sumienności – czyli dobrze zorganizowane, zdyscyplinowane i odpowiedzialne – rzadziej doświadczały problemów związanych z nadmiernym używaniem internetu. Ich wynik w teście IAT był najniższy.
Sumienność działa więc jak bufor ochronny: osoby, które potrafią planować dzień, utrzymywać rytm obowiązków i panować nad impulsem natychmiastowej gratyfikacji, lepiej radzą sobie z cyfrowymi pokusami.
Otwartość na doświadczenie – pułapka ciekawości?
Jednym z bardziej zaskakujących wyników badania był związek między otwartością na doświadczenia a nasileniem objawów uzależnienia od internetu. Kobiety, które deklarowały wysoką otwartość – czyli były ciekawe świata, kreatywne i chętne do eksplorowania nowych treści – częściej znajdowały się w grupie z umiarkowanym lub wysokim ryzykiem uzależnienia.
Choć otwartość zwykle wiąże się z pozytywnymi cechami, może też zwiększać podatność na cyfrowe bodźce: nowinki technologiczne, media społecznościowe, wciągające treści – wszystko to łatwo przykuwa uwagę i zachęca do kolejnych kliknięć.
Ekstrawersja i ugodowość bez istotnych powiązań
Badanie nie wykazało istotnych statystycznie różnic między grupami w zakresie ekstrawersji i ugodowości. Oznacza to, że poziom towarzyskości czy potrzeba harmonii w relacjach nie wpływają w istotny sposób na skłonność do uzależnienia od internetu.
W praktyce: zarówno osoby ekstrawertyczne, jak i introwertyczne mogą nadużywać internetu – to inne cechy psychiczne, jak impulsywność czy emocjonalność, grają główną rolę.
To jedno z pierwszych polskich badań na tak dużej próbie, które łączy profil osobowości z uzależnieniem od internetu u dorosłych kobiet. Pokazuje, że nie samo korzystanie z sieci jest problemem – ale sposób, w jaki używamy internetu jako narzędzia do regulowania emocji.
- Wysoka neurotyczność może oznaczać, że internet staje się „cyfrowym lekiem” na stres i lęk.
- Niska sumienność może utrudniać stawianie granic i kontrolę czasu spędzanego online.
- Wysoka otwartość może prowadzić do nadmiernego angażowania się w treści, które stymulują i wciągają.
Podsumowanie: osobowość ma znaczenie
Niektóre cechy osobowości mogą zwiększać podatność na rozwój uzależnienia od internetu – nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Świadomość tych mechanizmów może pomóc nie tylko w profilaktyce, ale też w dostosowywaniu terapii do indywidualnych potrzeb pacjentów.
W dobie wszechobecnego internetu warto wiedzieć, że jego nadmiar może być nie tylko kwestią złych nawyków – ale też sygnałem, że nasze emocje i potrzeby domagają się głębszej uwagi.
Dodaj komentarz