Przejdź do treści głównej
Zmartwiona młoda kobieta z telefonem na czarnym tle
6 grudnia 2024

Nie każda osoba spędzająca dużo czasu online ma problem z uzależnieniem. Nowe badania pokazują, że kluczową rolę mogą odgrywać cechy osobowości – w tym neurotyczność, sumienność i otwartość na doświadczenia. Co dokładnie ustalili naukowcy?

Internet a osobowość – czego dotyczyło badanie?

Badacze z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie przyjrzeli się związkom między cechami osobowości a uzależnieniem od internetu. W badaniu wzięło udział 556 kobiet w wieku od 18 do 63 lat (średnia wieku: 34 lata). Wszystkie uczestniczki wypełniły dwa kwestionariusze:

  • NEO-FFI – mierzący pięć głównych cech osobowości według tzw. Wielkiej Piątki (neurotyczność, ekstrawersja, otwartość, ugodowość, sumienność),
  • IAT (Internet Addiction Test) – sprawdzający nasilenie objawów uzależnienia od internetu.

Na podstawie wyników IAT, kobiety podzielono na trzy grupy:

  • brak uzależnienia (69% uczestniczek),
  • umiarkowane ryzyko (27%),
  • wysokie ryzyko uzależnienia (4%).

Neurotyczność: im więcej lęku, tym większe ryzyko

Wyniki pokazały wyraźny związek między wysokim poziomem neurotyczności a skłonnością do nadużywania internetu. Kobiety o wysokiej neurotyczności częściej doświadczały lęku, napięcia, niskiej odporności na stres i wahań nastroju. Internet stawał się dla nich formą ucieczki od trudnych emocji.

Statystycznie istotne różnice zauważono między wszystkimi trzema grupami: kobiety z najwyższym ryzykiem uzależnienia od internetu miały też najwyższe wyniki neurotyczności. To sugeruje, że im większa emocjonalna niestabilność, tym większe ryzyko kompulsywnego korzystania z sieci.

Sumienność chroni przed uzależnieniem

Z kolei osoby o wysokim poziomie sumienności – czyli dobrze zorganizowane, zdyscyplinowane i odpowiedzialne – rzadziej doświadczały problemów związanych z nadmiernym używaniem internetu. Ich wynik w teście IAT był najniższy.

Sumienność działa więc jak bufor ochronny: osoby, które potrafią planować dzień, utrzymywać rytm obowiązków i panować nad impulsem natychmiastowej gratyfikacji, lepiej radzą sobie z cyfrowymi pokusami.

Otwartość na doświadczenie – pułapka ciekawości?

Jednym z bardziej zaskakujących wyników badania był związek między otwartością na doświadczenia a nasileniem objawów uzależnienia od internetu. Kobiety, które deklarowały wysoką otwartość – czyli były ciekawe świata, kreatywne i chętne do eksplorowania nowych treści – częściej znajdowały się w grupie z umiarkowanym lub wysokim ryzykiem uzależnienia.

Choć otwartość zwykle wiąże się z pozytywnymi cechami, może też zwiększać podatność na cyfrowe bodźce: nowinki technologiczne, media społecznościowe, wciągające treści – wszystko to łatwo przykuwa uwagę i zachęca do kolejnych kliknięć.

Ekstrawersja i ugodowość bez istotnych powiązań

Badanie nie wykazało istotnych statystycznie różnic między grupami w zakresie ekstrawersji i ugodowości. Oznacza to, że poziom towarzyskości czy potrzeba harmonii w relacjach nie wpływają w istotny sposób na skłonność do uzależnienia od internetu.

W praktyce: zarówno osoby ekstrawertyczne, jak i introwertyczne mogą nadużywać internetu – to inne cechy psychiczne, jak impulsywność czy emocjonalność, grają główną rolę.

To jedno z pierwszych polskich badań na tak dużej próbie, które łączy profil osobowości z uzależnieniem od internetu u dorosłych kobiet. Pokazuje, że nie samo korzystanie z sieci jest problemem – ale sposób, w jaki używamy internetu jako narzędzia do regulowania emocji.

  • Wysoka neurotyczność może oznaczać, że internet staje się „cyfrowym lekiem” na stres i lęk.
  • Niska sumienność może utrudniać stawianie granic i kontrolę czasu spędzanego online.
  • Wysoka otwartość może prowadzić do nadmiernego angażowania się w treści, które stymulują i wciągają.

Podsumowanie: osobowość ma znaczenie

Niektóre cechy osobowości mogą zwiększać podatność na rozwój uzależnienia od internetu – nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Świadomość tych mechanizmów może pomóc nie tylko w profilaktyce, ale też w dostosowywaniu terapii do indywidualnych potrzeb pacjentów.

W dobie wszechobecnego internetu warto wiedzieć, że jego nadmiar może być nie tylko kwestią złych nawyków – ale też sygnałem, że nasze emocje i potrzeby domagają się głębszej uwagi.

Źródło: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33829445/

Zostaw swój komentarz:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mogą Cię zainteresować:

Tiffany Jenkins, autorka książki "Na haju"

Na haju. Szokująca historia pewnej ćpunki – Rozmowa z Tiffany Jenkins

mężczyzna podnosi ręce do góry na tle zachodu słońca, zwycięstwo

„Na trzeźwo mam energię i chęć, żeby doceniać moją nową rzeczywistość”

załamany mężczyzna zakrywa rękoma twarz

„Nie myślałem o sobie jak o osobie uzależnionej”. Historia Krzyśka

pijana kobieta leży na podłodze impreza alkohol narkotyki

„Chciałam im zaimponować, a prawie straciłam życie”. Historia Sylwii

The owner of this website has made a commitment to accessibility and inclusion, please report any problems that you encounter using the contact form on this website. This site uses the WP ADA Compliance Check plugin to enhance accessibility.