
Neurotyczność, ekstrawersja, sumienność i samoocena – to kluczowe czynniki, które mogą wpływać na ryzyko wystąpienia zaburzeń odżywiania. Polskie badanie pokazuje, że niektóre z nich odgrywają rolę ochronną, inne – zwiększają podatność. Sprawdź, które cechy mają największe znaczenie.
Jak osobowość wpływa na sposób jedzenia?
W badaniu wzięło udział 556 kobiet w wieku od 18 do 63 lat (średnia: 34 lata), zamieszkałych w województwie zachodniopomorskim. Uczestniczki wypełniły zestaw czterech narzędzi psychometrycznych: kwestionariusz osobowości NEO-FFI (opisujący pięć głównych cech osobowości), skalę poczucia własnej wartości Rosenberga (SES), kwestionariusz TFEQ-13 badający zachowania żywieniowe (takie jak jedzenie emocjonalne, niekontrolowane i restrykcyjne), oraz test ORTO-15 oceniający ryzyko ortoreksji – obsesji na punkcie zdrowego jedzenia.
Wyniki pokazały, że neurotyczność była zdecydowanie najsilniejszym predyktorem problematycznych zachowań żywieniowych. Kobiety o wysokim poziomie neurotyczności częściej sięgały po jedzenie w sytuacjach napięcia, trudnych emocji i stresu. Neurotyczność miała istotne statystycznie dodatnie związki ze wszystkimi trzema badanymi typami zachowań żywieniowych: jedzeniem emocjonalnym, niekontrolowanym oraz restrykcyjnym.
Z kolei sumienność była cechą ochronną – osoby uporządkowane, zdyscyplinowane i zorganizowane rzadziej stosowały restrykcje lub objadały się. Jednak jej działanie było zależne od innych czynników (o czym niżej).
Ekstrawersja również odgrywała pewną pozytywną rolę: kobiety bardziej towarzyskie i otwarte na kontakt z ludźmi rzadziej doświadczały niekontrolowanego jedzenia. Dla pozostałych cech – ugodowości i otwartości – nie wykazano istotnych korelacji z zachowaniami żywieniowymi, ale zauważono, że większa otwartość i ekstrawersja zmniejszały ryzyko występowania ortoreksji, natomiast neurotyczność to ryzyko zwiększała.
Poczucie własnej wartości: cichy moderator zachowań żywieniowych
Jednym z najciekawszych wyników badania była rola poczucia własnej wartości – mierzonego skalą Rosenberga. Samoocena nie była bezpośrednim predyktorem zaburzeń odżywiania. Innymi słowy: niska samoocena nie oznaczała automatycznie większego ryzyka zaburzeń. Jednak okazała się kluczowym moderatorem, czyli czynnikiem wpływającym na siłę i kierunek zależności między cechami osobowości a zachowaniami żywieniowymi.
Wysokie poczucie własnej wartości wzmacniało ochronny wpływ sumienności – kobiety sumienne, które jednocześnie miały silne poczucie własnej wartości, rzadziej stosowały restrykcje żywieniowe i miały lepszą kontrolę nad jedzeniem. Odwrotnie – u kobiet o niskim poczuciu wartości nawet wysoka sumienność nie chroniła w takim samym stopniu. Podobny efekt zaobserwowano w przypadku ekstrawersji – kobiety ekstrawertyczne, które dobrze oceniały swoją wartość, były mniej podatne na niekontrolowane jedzenie. Ale u ekstrawertyczek z niską samooceną ten mechanizm ochronny zanikał. To pokazuje, że poczucie własnej wartości może działać jak wzmacniacz – uruchamia pozytywny potencjał pewnych cech osobowości albo go osłabia.
Co z tego wynika dla praktyki?
Badanie wnosi ważny wkład w rozumienie psychologicznych mechanizmów leżących u podstaw zaburzeń odżywiania – w tym mniej oczywistych form, takich jak ortoreksja. Wyniki pokazują, że cechy osobowości nie działają w próżni. Ich wpływ zależy od tego, jak kobiety postrzegają samą siebie. Dlatego warto, by w terapii i profilaktyce zaburzeń odżywiania nie ograniczać się do pracy nad nawykami żywieniowymi. Potrzebne jest również wzmacnianie pozytywnej samooceny, nauka regulowania emocji i wsparcie w budowaniu poczucia kompetencji psychicznej.
Dodaj komentarz