
Nowe narzędzie sztucznej inteligencji opracowane przez naukowców z Icahn School of Medicine w Nowym Jorku umożliwia analizę całonocnego snu z niespotykaną dotąd dokładnością. Jego zastosowanie może wspomóc diagnostykę zaburzeń snu i zagrożeń dla zdrowia psychicznego. Równolegle badacze z University of Surrey dowodzą, że osoby o wieczornym chronotypie są bardziej narażone na depresję. To może mieć związek z jakością snu, poziomem uważności i stylem życia.
Sztuczna inteligencja a analiza snu
Zespół naukowców z Mount Sinai Icahn School of Medicine przeanalizował ponad milion godzin
zapisów snu pacjentów. To jedno z największych tego typu badań na świecie. Ich model
PFTSleep (Patch Foundational Transformer for Sleep) klasyfikuje stadia snu z wyjątkową dokładnością.
– To przełom w AI-wspomaganej analizie snu – podkreśla Benjamin Fox, pierwszy autor badania. –
Model potrafi uczyć się istotnych cech klinicznych bez potrzeby ludzkiej adnotacji, co znacząco
przyspiesza i ujednolica proces diagnostyczny.
Dzięki technologii uczenia przez samoorganizację (self-supervision), narzędzie może stanowić solidne
wsparcie dla lekarzy w ocenie jakości snu. W przyszłości także w diagnozowaniu takich schorzeń jak
bezdech senny czy ocena ryzyka chorób układu krążenia i zaburzeń nastroju.
Nocne marki bardziej zagrożone depresją i nadużywaniem alkoholu
Tymczasem niezależne badanie naukowców z University of Surrey rzuca nowe światło na związek
między rytmem dobowym a zdrowiem psychicznym. Wskazuje, że osoby o wieczornym chronotypie –
tzw. „nocne marki” – są bardziej narażone na depresję, a wpływ na to mają m.in. jakość snu, poziom
uważności i spożycie alkoholu.
Naukowcy przeanalizowali dane od ponad 500 studentów. Koncentrowali się na zależności między ich
chronotypem (porannym lub wieczornym), poziomem uważności, jakością snu, spożyciem alkoholu i
nasileniem objawów depresji. Okazuje się, że osoby preferujące późne godziny
aktywności częściej zmagają się z obniżonym nastrojem. Są też bardziej podatne na rozwój depresji.
Autorzy badania zauważyli, że „nocne marki” śpią gorzej, częściej sięgają po alkohol i cechują się
niższym poziomem uważności. Wyniki sugerują, że interwencje
ukierunkowane na poprawę jakości snu, zwiększenie uważności i ograniczenie alkoholu mogłyby
realnie obniżyć ryzyko depresji.
Zintegrowane podejście do zdrowia – sen, AI i profilaktyka psychiczna
Nowe technologie, takie jak PFTSleep, mają potencjał, by skutecznie wspierać diagnostykę w
obszarach dotąd trudnych do standaryzacji. Zwłaszcza tam, gdzie tradycyjne metody są czasochłonne i podatne na subiektywność. W połączeniu z rosnącym zrozumieniem psychologicznych
i behawioralnych mechanizmów związanych z depresją, mogą stać się istotnym narzędziem w
prewencji i wczesnej interwencji.
– Rozumiemy coraz lepiej, że sen to nie tylko kwestia odpoczynku, ale fundament zdrowia
psychicznego i fizycznego. Nowoczesne narzędzia analityczne pozwalają nam spojrzeć na jakość snu z
zupełnie nowej perspektywy – i to w skali populacyjnej – podsumowuje dr Ankit Parekh z Icahn
School of Medicine.
Źródło: Science Daily , Science Daily
Mogą Cię zainteresować:

Dodaj komentarz