Przejdź do treści głównej
Matka i córka uśmiechnięte przed laptopem
5 grudnia 2024

Anna jest 46-letnią nauczycielką nauczania początkowego w jednej ze szkół podstawowych w małym mieście w centralnej Polsce. Wiele miesięcy temu znalazła się w centrum dramatycznej zmiany, która odmieniła jej życie. Jej nastoletnia córka, Kasia, wpadła w pułapkę uzależnienia od TikToka. Zaczęło się od niewinnej zabawy i nagle stało się dla Kasi obsesją, która zaczęła wpływać na jej codzienne życie, relacje i zdrowie psychiczne.

Początek problemów

Kasia, 17-letnia uczennica liceum, zaczęła intensywnie korzystać z TikToka na początku swojego pierwszego roku w LO. „Na początku było to tylko drobne zainteresowanie. Kasia wracała ze szkoły, otwierała aplikację, przeglądała filmiki i tworzyła swoje własne” – wspomina Anna. „Szybko jednak zauważyłam, że to, co miało być zabawą, zaczęło dominować jej życie. Każda chwila była teraz związana z tworzeniem nowych filmików lub przeglądaniem tych, które już opublikowała. Codzienność koncentrowała się na aplikacji, a Kasia na życie zaczęła patrzeć przez pryzmat obiektywu aparatu w telefonie.”

Anna zaczęła się niepokoić, gdy zauważyła, że Kasia spędzała coraz więcej czasu przed ekranem, a jej zainteresowania z dnia na dzień się zmieniały. „Kasia straciła zainteresowanie zajęciami pozalekcyjnymi. Do tej pory kochała sport – uwielbiała tańczyć, jeździła na rowerze. Była trochę chłopczycą, więc skate-park był niemal jej codziennością. Nagrywała filmiki ze sztuczkami, ale przyszedł moment, że i to zaczęła zaniedbywać. Nawet przestała spotykać się z przyjaciółmi” – mówi Anna. „Jej rozmowy kręciły się wokół TikToka, nowych trendów i popularnych wyzwań. Byłam przerażona tym, jak bardzo to wpływa na jej codzienne życie i relacje.”

Jednak nie tylko zachowania, ale i zmiany na poziomie emocjonalnym stały się dla Anny coraz bardziej widoczne. „Zauważyłam, że Kasia ma problemy z koncentracją, często i szybko wpada w złość i wydaje się nie być obecna emocjonalnie.” Anna widziała, jak TikTok zaczyna przejmować kontrolę nad życiem jej córki, wpływając na jej nastrój i interakcje z rodziną.

„Poczułam ogromny niepokój, gdy Kasia zaczęła przestać spełniać swoje obowiązki szkolne. Jej oceny zaczęły spadać, a zadania domowe były odkładane na później. Zaczęła kłócić się z nauczycielami i opuszczać zajęcia” – dodaje Anna. „Obawiałam się, że jej uzależnienie wpłynie na jej przyszłość i nie potrafiłam znaleźć skutecznego sposobu, aby jej pomóc. Choć sama od lat pracuję w zawodzie i wiem, jak motywować dzieciaki do pracy, tutaj jednak czułam, że dzieje się coś więcej niż tylko nastoletni bunt.”

Terapeutyczna Droga

Zrozumienie uzależnienia od mediów społecznościowych wymagało od Anny wielu badań i rozmów z ekspertami. „Postanowiłam poszukać pomocy profesjonalnej. Zaczęłam szukać informacji o uzależnieniach behawioralnych i o tym, jak media społecznościowe mogą wpływać na młodzież. Wtedy natrafiłam na terapie specjalistyczne” – mówi Anna.

Początkowo Anna była zdumiona, jak skomplikowane mogą być mechanizmy uzależnienia od mediów społecznościowych, zwłaszcza TikToka. Wiedza, którą zdobyła podczas terapii, pomogła jej lepiej zrozumieć potrzeby i problemy jej córki. „Terapia nauczyła mnie, jak ważne jest stworzenie bezpiecznej przestrzeni dla Kasi, w której mogłaby dzielić się swoimi uczuciami i problemami. Zrozumiałam, że muszę być obecna, ale jednocześnie umiejętnie kierować rozmowami, aby nie wywoływać oporu. Nauczyłam się, jak rozmawiać z Kasią o jej uzależnieniu, bez oceniania jej i niepotrzebnych oskarżeń. Sama zainstalowałam TikToka, aby wiedzieć o czym mówię.”– dodaje Anna.

W terapii Anna nauczyła się, że uzależnienie od mediów społecznościowych to nie tylko kwestia czasu spędzanego przed ekranem, ale także głębokie emocjonalne mechanizmy, które są trudne do uchwycenia. „Dzięki temu nie tylko wiedziałam, jak wspierać Kasię, ale także, jak radzić sobie z własnymi emocjami i stresem związanym z sytuacją. Odkryłam nowe sposoby radzenia sobie z trudnościami, które były dla mnie nieznane. Współpraca z terapeutą pomogła mi też dostrzec, jak ogromne znaczenie ma stworzenie zdrowych granic i wsparcie emocjonalne. No właśnie – być dla niej wsparciem, a nie przeszkodą w jej drodze do wyzdrowienia.” – mówi Anna.

Relacja z Kasią

Proces wsparcia Kasi wymagał od Anny dużo cierpliwości i zrozumienia. „Na początku Kasia była oporna na wszelkie rozmowy o jej uzależnieniu. Czuła się oceniana i nie chciała słuchać moich obaw” – wspomina Anna. „Zaczęłam starać się angażować w życie Kasi w bardziej pozytywny sposób, organizując wspólne aktywności, które mogłyby odciągnąć ją od telefonu. Rozpoczęłyśmy wspólne wieczory gier planszowych, wyjścia na spacery i gotowanie. Chciałam, żeby Kasia zobaczyła, że życie poza ekranem jest pełne wartościowych doświadczeń i przyjemności. Jednocześnie wiedziałam, że to wymaga czasu, a korzystanie z urządzeń jest nieuniknione w dzisiejszych czasach. Namawiałam ją więc czasem na wspólne kręcenie filmików, np. w skate-parku.”

Dzięki terapii, Anna nauczyła się również wprowadzać zasady dotyczące czasu spędzanego przed ekranem. „Ustaliłyśmy limity czasu, który Kasia mogła spędzać na TikToku, a także wprowadziliśmy techniki uważności i radzenia sobie ze stresem. Starałyśmy się stworzyć zdrowe granice, które pozwoliłyby jej cieszyć się mediami społecznościowymi, ale w sposób zrównoważony” – dodaje Anna.

Po kilku miesiącach ciężkiej pracy, Anna zaczęła dostrzegać pozytywne zmiany w życiu Kasi. „Kasia zaczęła angażować się w różne aktywności pozaszkolne, takie jak zajęcia sportowe i wróciła do spotkań z przyjaciółmi. Jej relacje z rodziną poprawiły się, a jej samoocena wzrosła” – mówi Anna z ulgą. „Choć proces był trudny, zaczęłam dostrzegać, jak Kasia odnajduje nową równowagę w swoim życiu. Jestem dumna z tego, jak Kasia radzi sobie z tym wyzwaniem. Choć wciąż pracujemy nad utrzymaniem zdrowych nawyków, widzę, że jest bardziej świadoma wpływu mediów społecznościowych na jej życie i lepiej radzi sobie z emocjami” – mówi Anna.

Puszczone w świat…

„Choć pracuję z dzieciakami na co dzień i wiem jak istotna jest profilaktyka, najwięcej czasu na terapii zajęła mi walka z wyrzutami sumienia i wstydem. Że mimo świadomości nie uchroniłam mojego dziecka… Dlatego bardziej chcę, aby moja historia była przestrogą i inspiracją dla innych rodziców. Uzależnienia behawioralne są trudne do rozpoznania i jeszcze trudniejsze do przezwyciężenia. Ale z odpowiednią pomocą i wsparciem możliwe jest odzyskanie kontroli nad życiem” – mówi Anna.

W miarę jak Anna zdobywała wiedzę na temat uzależnień behawioralnych i wpływu mediów społecznościowych, zaczęła dostrzegać możliwość wykorzystania tej wiedzy w swojej pracy jako nauczycielka. „Zrozumiałam, że moja rola jako nauczyciela może wykraczać poza tradycyjne nauczanie.” – mówi Anna. Zaczęła organizować warsztaty dla uczniów i rodziców, które koncentrowały się na zdrowym korzystaniu z mediów społecznościowych. „Odkryłam, że moja rola jako nauczyciela może również obejmować wsparcie uczniów w ich zmaganiach z mediami społecznościowymi. To daje mi poczucie, że mogę wpływać na młode życie w sposób pozytywny i konstruktywny. Stworzyłam na potrzeby naszej placówki program edukacyjny, który pomaga dzieciom zrozumieć zagrożenia związane z nadużywaniem mediów społecznościowych oraz rozwijać umiejętności zarządzania czasem ekranowym. Wierzę, że edukacja to klucz do zapobiegania uzależnieniom” – dodaje Anna.

„Zdecydowałam się na wolontariat w organizacjach zajmujących się edukacją i profilaktyką uzależnień w naszym rejonie. Prowadzę szkolenia dla rodziców i dzieci w wieku szkolnym, gdzie promuję zdrowe korzystanie z mediów społecznościowych i uświadamianie o potencjalnych zagrożeniach. I dzielę się swoją historią. Czasem Kasia jeździ ze mną i opowiadamy ją razem.” – dzieli się Anna i podkreśla, że najważniejsze jest, aby rodzice byli świadomi wpływu mediów społecznościowych na ich dzieci i szukali wsparcia, gdy zauważą pierwsze oznaki uzależnienia. „Chciałabym, aby więcej rodziców i dzieci miało dostęp do informacji i wsparcia, które pomogą im odnaleźć równowagę w erze mediów społecznościowych. Wierzę, że edukacja jest kluczem do budowania zdrowych nawyków i umiejętności radzenia sobie z wyzwaniami cyfrowego świata.”

Zostaw swój komentarz:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mogą Cię zainteresować:

Nastolatek siedzi na sofie obok mamy, która go pociesza, terapia

Jak pomóc dziecku z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych? cz. 2

Kłótnia mamy z córką przy biurku

Jak sprawdzić, czy dziecko używa substancji? Ekspert: Testy mogą pomóc, ale nie skupiajmy się tylko na nich

rodzice tworzą dach z rąk nad dziećmi, ochrona, rodzina

Co robić, by dzieci nie sięgały po substancje psychoaktywne? Poradnik dla rodziców

smutna dziewczyna leży na stole i liczy kolorowe tabletki, uzależnienie

Jak pomóc dziecku z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych? cz. 1

The owner of this website has made a commitment to accessibility and inclusion, please report any problems that you encounter using the contact form on this website. This site uses the WP ADA Compliance Check plugin to enhance accessibility.