
Guilt i shame, czyli poczucie winy i wstydu, należą do tzw. emocji samooceniających, głęboko zakorzenionych w relacjach społecznych. W literaturze coraz częściej akcentuje się ich znaczenie w rozwoju oraz przebiegu zaburzeń psychicznych, w tym depresji i uzależnień. Nowe badania pokazują, jak różnią się te emocje u pacjentów z depresją (DD), uzależnieniem od alkoholu (AA) oraz u osób zdrowych psychicznie.
Wstyd i poczucie winy a zdrowie psychiczne
Wstyd i poczucie winy często występują równolegle, ale odnoszą się do nieco innych aspektów samooceny. Wina dotyczy konkretnych działań i ich konsekwencji. Wstyd wiąże się z negatywną oceną całego „ja” – osoby jako całości. Obydwie emocje mogą pełnić funkcję adaptacyjną, sprzyjając regulacji zachowań społecznych. Jednak w nasilonej, nieprzystosowawczej formie mogą pogłębiać cierpienie psychiczne i prowadzić do szkodliwych strategii radzenia sobie.
W najnowszym badaniu przeprowadzonym przez niemiecki zespół z Uniwersytetu w Bochum wzięło udział 85 osób. Wśród nich było 31 z depresją, 23 z uzależnieniem od alkoholu oraz 31 osób zdrowych psychicznie. Uczestników przebadano za pomocą zwalidowanych narzędzi psychometrycznych, a wrażliwość na wstyd i poczucie winy oceniano na podstawie czterech niezależnych skal. Równolegle dokonano pomiarów oksytocyny w surowicy krwi.
Celem było porównanie emocjonalnych profili między grupami oraz analiza związków pomiędzy oksytocyną a ekspresją emocji.
Emocjonalny profil pacjentów z depresją
U osób z depresją wykazano nasilone poczucie interpersonalnej winy, zwłaszcza typu „ocalałego” (np. za powodzenie kosztem innych), oraz tendencję do surowej samooceny i obwiniania się. Dominowały także elementy wstydu o charakterze społecznym i cielesnym.
Wyniki korelowały z nasileniem depresji i neurotyzmu. Depresyjni pacjenci częściej niż zdrowi przejawiali skłonność do samokrytycyzmu i wewnętrznego dystansowania się od siebie. W ich przypadku wina i wstyd nie pełniły funkcji regulacyjnej, lecz pogłębiały objawy depresyjne.
Alkohol a emocje społeczne
Pacjenci z uzależnieniem od alkoholu wykazywali zupełnie inny profil. W porównaniu z osobami depresyjnymi byli mniej podatni na poczucie winy i wstydu – szczególnie w wymiarze cielesnym. Cechowało ich także większe dystansowanie się emocjonalne oraz tendencja do zewnętrznego lokowania odpowiedzialności. Profil ten może sugerować dominację mechanizmów obronnych, takich jak zaprzeczanie, minimalizacja czy racjonalizacja. To osłabia zdolność do autorefleksji i motywację do zmiany.
Warto zaznaczyć, że w tej grupie nie stwierdzono istotnych korelacji między nasileniem objawów alkoholowych a poziomem wstydu i winy. Oznacza to, że nie tyle ciężkość uzależnienia, ile indywidualne cechy osobowościowe (np. niski neurotyzm) i historia życiowa (np. przemoc w dzieciństwie) odgrywają większą rolę w kształtowaniu emocjonalnego profilu pacjenta.
Oksytocyna – biomarker empatii?
Choć oksytocyna bywa określana jako hormon „więzi” czy empatii, jej poziom nie korelował istotnie z ekspresją winy i wstydu w żadnej z badanych grup. Zauważono jednak, że osoby z uzależnieniem miały istotnie niższe poziomy oksytocyny niż pacjenci z depresją i osoby zdrowe. Może to wskazywać na neurobiologiczne podłoże deficytów empatii i trudności w regulacji emocji społecznych u osób uzależnieniem.
Wyniki pozostają jednak niejednoznaczne – w literaturze znajdziemy zarówno badania wskazujące na wyższy, jak i niższy poziom oksytocyny u osób z uzależnieniem od alkoholu, co może wynikać z różnych metod pomiaru, fazy leczenia lub stosowanej farmakoterapii.
Najważniejszym wnioskiem płynącym z badania jest to, że skłonność do winy i wstydu nie jest uniwersalna ani jednorodna – zależy od typu zaburzenia psychicznego, cech osobowości, historii życiowej oraz obecności objawów depresyjnych. W depresji dominują autorefleksja i samokrytycyzm, podczas gdy w uzależnieniu od alkoholu przeważa dystansowanie i unikanie odpowiedzialności.
Zarówno w pracy terapeutycznej z pacjentami depresyjnymi, jak i uzależnionymi, warto uważnie eksplorować temat wstydu i winy, pamiętając jednak, że może on uruchamiać silne reakcje emocjonalne – nie tylko u pacjenta, ale także u terapeuty. Potrzebne są dalsze badania, zwłaszcza z uwzględnieniem długofalowych zmian oksytocyny w terapii i możliwości jej wykorzystania jako wsparcia farmakologicznego.
Źródło: Guilt and shame and its relation to oxytocin in patients with depression and alcohol addiction, BMC Psychiatry
Mogą Cię zainteresować:

Dodaj komentarz