Picie alkoholu w niedużych ilościach sprawia, że ustępuje napięcie, łatwiej jest się zrelaksować, odciąć trudne emocje, a także dobrze bawić. Na tej podstawie można byłoby uznać, że alkohol nie ma negatywnego wpływu na zdrowie psychiczne. Tymczasem badania pokazują, że im silniejsze pozytywne odczucia po wypiciu alkoholu, tym większe ryzyko, że picie alkoholu stanie się w przyszłości naszym problemem.
Badanie finansowane przez amerykański Narodowy Instytut ds. Nadużywania Alkoholu i Alkoholizm (NIAAA) rzuciło nowe światło na zależność między reakcjami emocjonalnymi na alkohol a zachowaniami związanymi z piciem. Potwierdziło również, że reakcje emocjonalne mogą
być predyktorem problemów związanych z alkoholem.
Poczucie uniesienia, a nawet szczęścia oraz zmniejszenia odczuwania trudnych emocji, takich jak smutek, to chwilowy efekt picia alkoholu. Takie reakcje sprawiają, że ryzyko uzależnienia rośnie. Uważa się, że właśnie zaburzone przeżywanie uczuć jest przyczyną nadużywania alkoholu, picia problemowego oraz trudności w rezygnacji z alkoholu.
Badaniem wpływu alkoholu na emocje i zachowania związane z piciem zajęli się dr Catharine Fairbairn oraz Walter James Venerable z uniwersytetu w Illinois w Urbana-Champaign. Za pomocą długoterminowych ankiet kontrolnych sprawdzano, jak reakcje emocjonalne po spożyciu alkoholu wpływają na częstotliwość picia. Ponadto przeprowadzono dwie sesje laboratoryjne. 60 osób dorosłych, które (jak wynikło z ankiet) nadużywają alkoholu, poproszono o udział w eksperymencie. Intensywne picie NIAAA określa jako 4 standardowe dawki alkoholu dziennie lub więcej niż 14 dawek tygodniowo dla mężczyzn oraz 3 standardowe dawki dziennie, lub więcej niż 7 tygodniowo dla kobiet. Standardowa dawka alkoholu to 500 ml piwa, 100 ml wina lub 50 ml wódki.
Na pierwszej sesji zaproponowano ankietowanym spożycie alkoholu. W laboratorium odtworzono sytuację z życia – badani mogli pić i rozmawiać tak, jak dzieje się to podczas spotkań towarzyskich. W tym czasie naukowcy poprosili o wypełnienie ankiet dotyczących odczuwania niepokoju oraz pozytywnych emocji. Trzeba było w nich określić swój poziom irytacji i smutku oraz radości i optymistycznego myślenia.
Czytaj też: Co czuje alkoholik? Mechanizm nałogowego regulowania uczuć
Na drugiej sesji naukowcy poprosili o to samo i stworzyli takie same warunki do spotkania w grupie, jednak podano napoje bezalkoholowe. Co więcej, badani wzięli udział w 7-dniowej obserwacji. Sprawdzano, w jakich sytuacjach i jak często dane osoby sięgają po alkohol oraz jak picie alkoholu wpływa na ich samopoczucie w kontekście codziennych okoliczności.
Grupa badanych przez 7 dni nosiła transdermalne monitory stężenia alkoholu i sześć razy dziennie odpowiadała na pytania na temat nastroju. Codziennie badani dostarczali również raport o tym, ile alkoholu wypili. Po 18 miesiącach naukowcy wrócili do badanych, by sprawdzić, co zmieniło się w ich nawykach związanych z piciem.
Ustalono, że uczestnicy badania, którzy intensywniej doświadczali dobrego nastroju pod wpływem alkoholu w badaniu laboratoryjnym, pili regularnie oraz częściej w późniejszym życiu. Stwierdzono nawet, że w ciągu tych 18 miesięcy mieli oni problemy wynikające bezpośrednio ze spożycia alkoholu.
Analogicznie, uczestnicy, którzy silniej doświadczyli redukcji negatywnych uczuć pod wpływem alkoholu, przez kolejnych 18 miesięcy również pili więcej i częściej. Jak się okazało, ulga emocjonalna związana z piciem alkoholu, którą zaobserwowano podczas 7-dniowego badania, była zwiastunem późniejszych problemów z piciem w życiu codziennym.
Wyniki badania jednoznacznie potwierdzają wcześniejsze ustalenia, że reakcje emocjonalne będące skutkiem picia alkoholu, są przyczyną budowania się zaburzeń spożywania alkoholu. Wzorce te zmieniają się, im częściej doświadczamy modyfikowania nastroju alkoholem. Możliwość poprawienia sobie nastroju oraz doznania ulgi „na zawołanie” okazuje się czynnikiem prowadzącym w kierunku uzależnienia.
Źródło: https://www.spectrum.niaaa.nih.gov/Content/archives/Spring_2021.pdf
Fot. Ana Itonishvili, Unsplash.com
Dodaj komentarz